sobota, 22 listopada 2014

7

zacznę od dobrych wieści
tzn.
DZIŚ NA WADZE 49KG!!!

nawet nie wiecie jak się cieszę... nigdy nie sądziłam, że to może się stać, a tu proszę... jestem z siebie strasznie dumna, zadowolona i popłakałam się ze szczęścia rano jak to zobaczyłam:-)

bilans: wasa z almette 45
sałatka z pomidora, ogórka i sałaty 35
rosół z kaszą jaglaną 200
jabłko 80
360/500

na jutro planuje cheat day, bo od tygodnia mam ochotę na coś słodkiego, a boję się, że to zamieni się w napad... no nic, stawiam sobie za max 1000, ale i tak myślę, że się przeczyszczę
od poniedziałku sgd, na której nie będę liczyć owoców i warzyw, mam nadzieję, że będę miała więcej siły i znów zacznę ćwiczyć regularnie (jak nie to zacznę liczyć te roślinki/wrócę do 400-500)
wszystko pięknie i ładnie, ale dziś spotkałam się ze znajomą, która powiedziała, że nie widać, że tak mało ważę... przejmuję się tym bardzo, bo to już druga osoba, no nic, kończę pijąc herbatkę

trzymajcie się chudo... do jutra

1 komentarz:

  1. Gratuluję wagi <33 Bilans masz jak zwykle cudowny &&

    Jesteś dość wysoka, więc może to wzrot sprawia wrażenie, że ważysz więcej?
    Życzę udanego cheat day jutro ;*

    OdpowiedzUsuń